Logo Ekonomia Globalna
Logo Ekonomia Globalna
Ekonomia Hiszpanii

Ekonomia Hiszpanii 2000-2022. Od lat w kryzysie
Opublikowano: 1 kwietnia 2023

Gospodarka Hiszpanii jest 14 największą na świecie. W Unii Europejskiej Hiszpania z PKB w cenach bieżących na poziomie 1,43 bln USD była w roku 2001 czwartą największą gospodarką. Wyprzedziły ją tylko Niemcy, Francja i Włochy. Do tej listy można byłoby także doliczyć Wielką Brytanię, ale po brexicie już jedynie jako państwo europejskie, nie unijne. Ekonomia Hiszpanii to przedziwna hybryda podejścia wolnorynkowego i socjalistycznego z ogromnym naciskiem położonym na ingerencję państwa w wszelkie obszary wolnego rynku. Do tego dołożyć należy także rozwinięty etatyzm, „śródziemnomorską” efektywność i dużą skalę dysproporcji w dostępie do dobrobytu. W tym obszarze wystarczy spojrzeć na różnice w poziomie dochodów kobiet i mężczyzn czy zamożności miast i obszarów wiejskich.

Analizując te i szereg kolejnych czynników charakteryzujących Południe Europy przestanie być zagadką niskie tempo rozwoju gospodarczego w ostatnich latach. Rozwojowi ewidentnie nie służy także obecność Hiszpanii w strefie euro. I idąca za nią dychotomia polityki fiskalnej i pieniężnej. Mocne euro uczyniło z tego iberyjskiego kraju zaplecze produkcyjne dla najbardziej zaawansowanych gospodarek północnej Europy. Jednocześnie lata życia na kredyt, oparte na nisko oprocentowanych obligacjach skarbowych, mają swe konsekwencje w wysokim długu publicznym (wykres 1).

Wykres 1. Dług publiczny jako % PKB w latach 2000-2022

Wykres 1. Ekonomia Hiszpanii – dług publiczny jako % PKB w latach 2000-2022

Ekonomia Hiszpanii – dług publiczny

Oczywiście znajdziemy inne państwa Unii Europejskiej, gdzie poziom długu publicznego jest znacznie wyższy. Na przykład Grecję czy też Włochy. I nawet jeżeli takie przykłady łatwo wskazać to trudno je uznać za pocieszające dla Hiszpanii. Koszty obsługi długu publicznego sięgają dziesiątków miliardów euro rocznie. Niezwykle mocno obciążają budżet i uniemożliwiają realizację strategicznych inwestycji, które mogłyby przynieść powrót Hiszpanii na ścieżkę dynamicznego wzrostu gospodarczego. Takiego jaki świat obserwował i podziwiał w ostatnich latach XX wieku. Czy taki comeback jest możliwy? Mocno wątpię. Nie tylko potężny dług publiczny Hiszpanii jest balastem w dalszym rozwoju. Ekonomia Hiszpanii jest też głównym dostawcą taniej siły roboczej, wspierającej niemiecką maszynę produkcyjną i dobrobyt Niemców. Konkuruje na tym obszarze z – tracącymi w ten sam sposób kapitał ludzki – państwami Centralnej Europy.
Swoją drogą najwyższa w Unii Europejskiej stopa bezrobocia zasługuje na osobny wpis.
W ostatnich latach Hiszpania przeszła znaczące zmiany gospodarcze, w tym poważną recesję pod koniec pierwszej dekady XXI wieku, spowodowaną wybuchem globalnego kryzysu finansowego i załamaniem rynku nieruchomości. Dla kraju, którego olbrzymia część gospodarki bazuje na usługach związanych z sektorem turystyki, kryzys z 2008 roku wywołał dramatyczne zmiany. I choć w kolejnych latach kraj powrócił na ścieżkę wzrostu, to sytuacja nadal nie należy do szczególnie dobrych. W tym miejscu warto spojrzeć na porównanie gospodarki Hiszpanii, Unii Europejskiej i świata w ostatnich latach (wykres 2).

Wykres 2. Wzrost PKB w latach 2000-2021

Wykres 2. Ekonomia Hiszpanii – wzrost PKB w latach 2000-2021

Wzrost gospodarki pod znakiem zapytania

Lata 2008 – 2021 to pasmo kolejnych wzrostów i spadków tempa rozwoju gospodarczego. W dużym stopniu zmiany hiszpańskiego PKB podlegały podobniej cykliczności jak cała strefa euro. W trakcie 15 lat następujących po globalnym kryzysie finansowym największa recesja miała miejsce w roku 2020. Ekonomia Hiszpanii skurczyła się o ponad 11%. Natomiast rok później Hiszpania doświadczyła przyspieszenia wzrostu gospodarczego, a PKB wzrósł o 5,5%. Szczególnie ciężkie były lata 2011-2013. W trakcie trzech kolejnych lat hiszpańska gospodarka znajdowała się w recesji. Ostatecznie wzrost PKB wyniósł w Hiszpanii średnio 1,4% w latach 2000-2021.

Podobne zmiany miały miejsce w całej Unii Europejskiej. Natomiast w skali globalnej wzrost w tych latach był wyższy o 0,4 punktu procentowego. Trudno jednak się nie zgodzić, że niemal dwie i pół dekady XXI wieku nie przyniosło oszałamiającego tempa rozwoju gospodarczego Hiszpanii. Co więcej pandemia COVID-19 wywarła znaczący wpływ na hiszpańską gospodarkę i doprowadziła do gwałtownego spadku PKB w 2020 r. Był on największym spadkiem wartości PKB w Hiszpanii w XXI wieku, większym niż ten będący następstwem globalnego kryzysu finansowego. Można zatem postawić tezę, że w latach prosperity Hiszpania odniosła znaczące korzyści płynące z integracji europejskiej. W latach kryzysu, ekonomia Hiszpanii jest jednak bezbronna. A wszelkich narzędzi radzenia sobie z problemami gospodarczymi, pozbyła się Hiszpania wchodząc do strefy euro na początku wieku, a następnie zadłużając się niepomiernie. Dzisiaj hiszpańska ciuchcia jedzie po krawędzi przepaści, a kieruje nią lewicowo komunistyczna załoga. Do tej ciuchci proszę raczej nie wsiadać.

Wykres 3. Zmiana PKB per capita w USD w latach 2000-2021 (PPS, ceny stałe z roku 2017)

Wykres 3. Ekonomia Hiszpanii – zmiana PKB per capita w USD w latach 2000-2021 (PPS, ceny stałe z roku 2017)

Czy ekonomia Hiszpanii to dalej przykład sukcesu integracji?

Przez długie lata ekonomia Hiszpanii postrzegana była jako przykład sukcesu wynikającego z integracji europejskiej. Do tego stopnia, że w trakcie akcesji Polski do UE jako punkt odniesienia i wyznacznik niezbędnych reform wskazywano właśnie ten kraj. Te pozytywne zmiany miały jednak miejsce w specyficznej sytuacji. Jej charakterystyczną cechą był ostatni etap dynamicznego wzrostu gospodarczego, który dotyczył państw Zachodu. Patrząc na pierwsze lata XXI wieku z perspektywy czasu, można powiedzieć, że szczególnie w przypadku Hiszpanii, lata cudu gospodarczego minęły bezpowrotnie.
Jak wspomniałem wyżej przyszłość Hiszpanii nie rysuje się nadmiernie optymistycznie. Krajem rządzi Pedro Sánchez, lider Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE). Rządząca partia ma silne wsparcie koalicji ugrupowań lewicowych, komunistycznych i ekologicznych. Ta kombinacja temperamentu latynoskiej partyzantki z emerytalnym socjalem europejskim jest znakomitą receptą na katastrofę. Jej nadejście widać coraz wyraźniej na hiszpańskich ulicach. Zamiast próby krytycznego spojrzenia na podejmowane działania, wajcha rewolucyjnych postulatów przesuwa się jeszcze mocniej na lewo. Wobec rosnącej inflacji i kryzysu gospodarczego socjaliści Sáncheza wraz z komunistami z Unidos Podemos zapowiadają nałożenie na banki i spółki energetyczne nadzwyczajnych podatków. Obiecują też darmowe bilety na pociągi podmiejskie i większe stypendia dla młodzieży. Jak mówi Sanchez „Idziemy na całość”. Tak brzmi nowe hasło lewicowej koalicji. Choć chyba brzmieć powinno: „stoimy nad przepaścią i bez wahania wykonujemy kolejny krok do przodu”. Hiszpania to słoneczny kraj miłych ludzi, skąd więc ta determinacja w dążeniu do autodestrukcji?

Tagi: , , ,

Udostępnij ten post:

4.4 5 votes
Ocena artykułu
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Powiązane treści

Czym są elementy znormalizowane? Dlaczego war...

Elementy znormalizowane, czyli standaryzowane części i komponenty, to...

Hiszpania: Kraina Słońca i Zabytków...

Hiszpania – kraj, który zachwyca nie tylko pięknymi plażami i klimatem...
Rezygnacja Timmermansa. Czy to koniec Europejskiego Zielonego Ładu?

Rezygnacja Timmermansa. Czy to koniec Europej...

Całkiem bez echa przeszła w polskich mediach rezygnacja Timmermansa z...
Niemcy i zielony ład. Korzenie rewolucji

Niemcy i zielony ład. Korzenie rewolucji...

Warto zadać sobie pytanie, dlaczego naszemu zachodniemu sąsiadowi tak...