Pierwsza połowa XX wieku, przyniosła Hiszpanii doświadczenia, które wzmacniały także separatyzm kataloński. Były one równie dramatyczne, jak w objętej koszmarem wojny Europie. A być może nawet większe niż w innych częściach Starego Kontynentu. Co prawda Hiszpania nie ucierpiała w wyniku II wojny światowej, ale przeżyła wojnę domową, która w psychice Hiszpanów pozostawiła trwały ślad i do dnia dzisiejszego jest elementem dyskursu politycznego. Nie bez przyczyny co chwila pojawiają się postulaty zatarcia wszelkich śladów po generale Franco.
Spróbuje króciutko przedstawić przyczyny narastania tendencji separatystycznych w Katalonii i Kraju Basków i w nieco mniejszym stopniu w położonej na mapie nad Portugalią Galicji. A rzecz dotyczyć będzie XX wieku, ponieważ właśnie w poprzednim wieku należy szukać korzeni terroryzmu Basków w ramach ETA (Euskadi Ta Askatasuna – Baskonia i Wolność) i dzisiejszych zamieszek w Katalonii. Jest to kontynuacja części pierwszej: Hiszpania I Katalonia – czyli dlaczego Los Polacos mają dość Madrytu. Autonomia albo centralizacja.
Zanim jednak doszło do dramatycznych wydarzeń połowy lat 30-tych opozycja wobec administracji kastylijskiej – czyli władz Hiszpanii w Madrycie – szczególnie silna była w tych regionach, które posiadały najmocniej naznaczoną odrębność i równocześnie rozwijały się najszybciej – Katalonii i Kraju Basków. Oba regiony wkroczyły w wiek XX z najlepiej, spośród wszystkich regionów, wykształconym przemysłem.
Okres ten stał się początkiem podziału kraju na Hiszpanię rolniczą – biedną i Hiszpanię uprzemysłowioną – bogatą. W języku hiszpańskim to termin dos Españas i można w nim doszukać się pewnych analogii do naszych dzisiejszych podziałów Polski na Polskę A, B i oczywiście C. Ten podział dotyczy w naszym przypadku rozbiorów i zaborów pruskiego, austriackiego i rosyjskiego.
Podział na dwie Hiszpanie powodował silniejsze poczucie odrębności w dwóch najbogatszych regionach i poszukiwanie szerszej, niż dotychczas, samodzielności. Zostało ono zaspokojone gdy Katalonia i Kraj Basków uzyskały autonomię terytorialną. Konstytucja z 9 grudnia 1931 roku przyznała prawo ubiegania się o autonomię terytorialną jednej lub kilku graniczącym ze sobą prowincjom, które posiadały wspólne korzenie historyczne, ekonomiczne i kulturowe.
W konstytucji znalazły się uprawnienia w zakresie stanowienia i wykonywania praw przekazanych do kompetencji regionów. Ostatecznie pełny statut autonomiczny uzyskała tylko Katalonia, natomiast Kraj Basków otrzymał autonomię jedynie dla dwóch prowincji, a ponadto już w chwili, gdy trwała wojna domowa. W przypadku Galicji proces autonomizacji nie został doprowadzony do końca.
Wraz z dojściem do władzy generała Franco nastąpiła całkowita likwidacja wszelkich instytucji znamionujących odrębność regionów autonomicznych i walka z jakimikolwiek tendencjami do separatyzmu. Jeszcze na początku wojny domowej Franco, przemawiając w Salamance stwierdził, a czytając to przebiega człowiekowi dreszcz po plecach:
Katalonia i Kraj Basków – to dwa strupy na ciele narodu. Faszyzm znajdzie sposób na usunięcie ich obu[1].
Konsekwentnie realizowano hasło Hiszpania jedna, wielka, wolna. Hiszpańskie mniejszości narodowe straciły możliwość swobodnego rozwoju na kolejne kilkadziesiąt lat, a na członków ruchów separatystycznych nakładano drastyczne kary, z karą śmierci włącznie. Separatyzm kataloński systematycznie wzrastał w tych warunkach.
Centralizacja funkcji państwa związana była z dążeniem do podporządkowania regionalnych elit politycznych i intelektualnych klasie rządzącej. Wzbudzało to głęboki sprzeciw i opór lokalnych ugrupowań i wzrost tendencji separatystycznych. Co prawda uchwalane „ustawy zasadnicze” uznawały w tym okresie gminy za podstawowe, obok rodziny, komórki społeczne, ale nie przeszkadzało to władzy w Madrycie w przenoszeniu kompetencji na centralne instytucje administracyjne państwa i obsadzaniu stanowisk administracji lokalnej osobami lojalnymi wobec rządu centralnego. Co zresztą nie jest chyba specyfiką tylko hiszpańską i nad Wisłą takie działania można byłoby znaleźć.
Cała władza w państwie skoncentrowana została w jednym ręku generała Franco. Nie była ona prawnie ograniczona, a Caudillo nie był przed nikim odpowiedzialny. Dopiero wraz z upływem czasu, władza ta stopniowo ulegała instytucjonalizacji – ujęciu w ramy prawne oraz samoograniczeniu, by móc współdziałać z innymi organami państwa oraz z narodem.
Mimo usilnych starań Franco i władz madryckich próby likwidacji dążeń autonomicznych przyniosły odwrotny skutek. Represje reżimu Franco wobec ugrupowań regionalnych doprowadziły do powstania i umocnienia się nacjonalistycznych partii, mających silne zaplecze w lokalnych społecznościach. W ich programach politycznych separatyzm i autonomia były bardzo ważne, a umiarkowane sukcesy gospodarcze w latach dyktatury Franco, chociażby w porównaniu do sąsiedniej Francji, czy całej Wspólnoty Europejskiej, tylko potęgowały frustrację Basków i Katalończyków.
Z tymi ugrupowaniami w szczególny sposób musiały liczyć się siły polityczne, które od momentu śmierci dyktatora odgrywały znaczącą rolę w przejściu do demokracji. W regionach historycznych – Katalonii, Galicji i Kraju Basków – przedstawiciele społeczności lokalnych znacznie częściej wymieniali jako najważniejsze więzi łączące ich z regionem a nie z Hiszpanią jako całym państwem. Silna identyfikacja Basków z własnym regionem oraz ich stosunek do państwa jako prześladowcy i okupanta wpływa do dnia dzisiejszego na intensyfikację ruchów separatystycznych w tej wspólnocie autonomicznej (wspólnoty autonomiczne – comunidades autónomas – to hiszpańskie regiony, odpowiednik polskich województw).
Śmierć Franco i uchwalenie Konstytucji Hiszpańskiej w 1978 roku przyniosło głęboką transformację struktury państwa. Jakieś rozwiązanie musiało się znaleźć gdyż inaczej Hiszpania wytyczyłaby w latach 70-tych drogę, którą w kolejnych dekadach poszedł Związek Radziecki, czy Jugosławia, z wiadomymi konsekwencjami.
By powstrzymać separatyzm kataloński i rozpad państwa Hiszpania stała się monarchią parlamentarno – demokratyczną. W efekcie powszechnych żądań decentralizacji funkcji państwa stworzono system pionowego podziału władzy, który po raz kolejny, po nieudanych próbach z lat wcześniejszych, uznał istnienie wspólnot autonomicznych obok struktur państwa scentralizowanego.
Konstytucja ograniczyła się jedynie do sformułowania prawa poszczególnych narodowości i regionów do autonomii terytorialnej. Natomiast pozostawiła ich inicjatywie podjęcie decyzji o uzyskaniu autonomii, o granicach terytorium, a także o nadaniu nowej nazwy wspólnocie autonomicznej. Tak dużą swobodę przypisuje się przede wszystkim negatywnym doświadczeniom władz z okresu reżimu Franco.
System który powstał, mimo wielu trudności, trwa do dziś. Dlaczego właśnie teraz grozi mu upadek, a dążenia separatystyczne Katalonii i potencjalnie także Kraju Basków i innych regionów, mogą zagrozić spójności państwa? O tym w kolejnym wpisie: Niepodległa Katalonia vs zjednoczona Hiszpania – sytuacja obecna. Część 3
[1] Alba V., Catalonia, N. York, 1975.
Tagi: Barcelona, Hiszpania, Katalonia, Kraj Basków, Południe Europy, separatyzm
[…] Ostatecznie dwie odmienne postawy wobec tendencji separatystycznych i dwie przeciwstawne wizje kształtu państwa – centralistyczna oraz szerokiej autonomii regionalnej – znalazły swe rozwiązanie w tragicznych wydarzeniach hiszpańskiej wojny domowej. O czym w kolejnym wpisie: Hiszpania a separatyzm kataloński i baskijski w XX wieku. Część 2 […]